w dniach 14-21 lipca 2018 we Włoszech odbyły się Mistrzostwa Świata w Hokeju na Rolkach Juniorów. Nasza kadra mimo wielu przeciwności losu zdołała uzbierać finansowanie na ten wyjazd i grupą 8 zawodników z pola plus dwóch bramkarzy udali się na debiutanckie zawody do Asiago i Roany.
Na wstępie należy zauważyć, że wyjazd zawodników do samego końca stał pod wielkim znakiem zapytania. Nie udało się otrzymać wystarczającego finansowania z Ministerstwa Sportu. Jednak dzięki zaangażowaniu sztabu (głównie trenera Sławomira Nawrockiego) oraz rodziców zawodników udało się zebrać minimum środków finansowych. Niestety nie starczyły one na wynajem hotelu w miejscowości, gdzie odbywały się zawody tylko każdego dnia drużyna musiała pokonać godzinną drogę po górzystych terenach północnych Włoch.
trener Sławomir Nawrocki
Z przyczyn oszczędnościowych drużyna przyjechała na zawody rezygnując z dnia treningowego. Rozpoczęliśmy od razu meczem z Wielką Brytanią (5. zespołem tegorocznych Mistrzostw Europy). W tym meczu wyraźnie dominowali nasi rywale jednak duch walki i zaangażowanie całej drużyny sprawił, że każdy atak przeciwnika kończył się skuteczną obroną. Rewelacyjnie spisywał się między słupkami naszej bramki Filip Świderski, który zebrał bardzo dobre notowania od wszystkich zebranych na hali. Nasza kadra bardzo mądrze grała w obronie, skupiają się na grze z kontrataku. Należy zauważyć, że na tych mistrzostwach graliśmy tylko 8 zawodnikami w polu podczas, gdy nasi rywale dysponowali 4-6 zawodnikami więcej. 3 minuty przed końcem meczu historyczną (pierwszą bramkę) dla polskiej reprezentacji strzelił Michał Sadowski (as. Jakub Wenker). Niestety 20 sek. przed końcową syreną otrzymaliśmy karę i Wielka Brytania rzuciła wszystko na jedną kartę, zdjęła bramkarza i wystawiła 5 zawodników przeciwko naszej trójce. Mimo kilku groźnych strzałów nie zdołali pokonać naszego bramkarza a w dogodnej sytuacji znalazł się Michał Nawrocki który strzałem prze całe boisko trafił do pustej bramki rywali. 2:0 na 15 sek. przed końcową syreną. Wznowienie na środku i Michał Nawrocki ponownie urwał się rywalom i pokonał bramkarza podwyższając wynik spotkania na 3:0.
Historyczny wynik, pierwszy mecz i pierwsze zwycięstwo. Radość była wielka, ale z tyłu głowy pozostawała świadomość, że to dopiero początek zawodów.
Następnego dnia wiedzieliśmy, że do rozegrania będą dwa mecze: z Niemcami i Indiami.
Pierwszy rozpoczął się o godz. 9:20 z Niemcami. To spotkanie miało zupełnie inny przebieg niż wczorajsze. To nasza drużyna przeważała, stwarzała groźne sytuacje pod bramką przeciwnika, jednak było widać zmęczenie co przekładało się na skuteczność. W 12. minucie objęliśmy prowadzenie po celnym strzale Jakuba Wali. Na początku drugiej połowy podwyższyliśmy na 2:0 po bramce Jakuba Wenker (as. Michał Nawrocki). Jednak 5 minut przed końcem spotkania Niemcy strzelili kontaktowego gola i mecz zaczął się od początku. Na szczęście nasi reprezentanci pokazali charakter i w końcówce odpowiedzieli dwiema bramkami. W 39 minucie na 3:1 bramkę zdobył Michał Naróg a 3 sek. przed kończącą syreną wynik spotkania ustanowił Michał Nawrocki (as. Michał Naróg).
W tym samym dniu o godz. 20.00 rozegraliśmy mecz z zespołem z Indii, w tym meczu był czas na rozluźnienie i przetrenowanie kilku wariantów taktycznych. Nasi rywale, mimo wielkiej ambicji, nie zagrozili naszej bramce. Mecz zakończył się wynikiem 23:0.
Bramki strzelili:
Daniel Drąg – 7 bramek
Jakub Wenker – 4 bramki
Michał Nawrocki – 4 bramki
Jakub Wala – 4 bramki
Stanisław Drozd-Niekurzak – 3 bramki
Michał Naróg – 1 bramka
Po tym meczu nasza kadra z kompletem zwycięstw zajęła pierwsze miejsce w grupie!!!
Rozgrywki mają takie zasady, że z dwóch najlepszych grup A i B do ćwierćfinałów awansują po 3 najlepsze drużyny. Z Grup C,D,E zwycięzcy tych grup grają pre-eliminacje o ćwierćfinał. Rozgrywają mecze między sobą i dwie najlepsze grają baraż z dwiema drużynami z 4, Miejsc w Grupie A i B.
Polska wygrywając grupę D, rozegrała preeliminacje ze zwycięzcą grupy C i E (Canada i Namibia).
Niestety nasz terminarz był tak ustawiony, że oba mecze preeliminacyjne musieliśmy rozegrać jednego dnia.
o godz. 13:20 rozpoczęliśmy walkę z potęgą hokeja – Kanadą. Niestety musieliśmy w tym meczu odebrać lekcję hokeja na rolkach i uznać dominację przeciwnika. Porażka 1:13 pokazała nam ile jeszcze pracy przed nami, aby dogonić czołówkę światowego hokeja na rolkach. Jednak już o godz. 18:40 musieliśmy stanąć do rywalizacji z Namibią. Zmęczenie po meczu z Kanadą i brak możliwości odpowiedniej regeneracji sprawiło, że najzwyczajniej w świecie zawodnikom “zabrakło paliwa”. Dla nas był to 5 mecz a drugi tego dnia a dla Namibii był to dopiero 4 mecz na tych MŚ. Porażka 2:8 boli ponieważ Namibia jest zespołem zdecydowanie w naszym zasięgu. Niestety nie zawsze się wygrywa i trzeba było grać dalej.
Po tych dwóch porażkach straciliśmy szanse gry w ćwierćfinale. Jednak została nam walka o miejsca 9-16.
Na początek musieliśmy stanąć do rywalizacji z Nową Zelandią. Jest to drużyna bardzo podoba do Namibii, wygrana dawała nam pewność gry o miejsca 9-12 porażka oznaczała grę o miejsca 13-16.
Niestety trudy turnieju dały o sobie znać i ten mecz kompletnie nam nie wyszedł. Mimo dnia przerwy, zawodnicy nie zdołali się zregenerować i musieliśmy uznać wyższość rywali przegrywając 1:6. Szkoda takiego wyniku, szczególnie, że w meczu walczyliśmy jak równy z równym. Zabrakło trochę dyscypliny i “sportowego szczęścia”.
Po tej porażce wiedzieliśmy, że przyjdzie nam się ponownie zmierzyć z Niemcami. Wiedzieliśmy, że będą chcieli wziąć rewanż a nasza kadra czuła coraz większe zmęczenia. Przypomnijmy, że przyjechaliśmy 8 zawodnikami w pole i na każdy mecz dojeżdżaliśmy godzinę w jedną stronę. Nasi rywale wystawiali pełne trzy “czwórki” i mieszkali obok hali. W tym meczu nasi zawodnicy wykrzesali resztki sił i odnieśli czwarte zwycięstwo pokonując Niemców 3:2 w doliczonym czasie gry.
bramki dla naszej kadry strzelili:
Michał Naróg (2)
Michał Nawrocki
Mecz o 13. miejsce na MŚ w hokeju na rolkach juniorów rozegraliśmy z reprezentacją Tajwanu. Pojedynek był bardzo wyrównany i obie drużyny stwarzały dogodne sytuacje do zdobycia bramki. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 3:3. W drugiej połowie gra toczyła się bramka za bramkę. Niestety ostatecznie to zawodnicy z Tajwanu strzelili zwycięską bramkę zapewniając sobie 13. miejsce.
Nasza reprezentacja w debiucie zajęła 14. Miejsce bilansem 4 zwycięstw i 4 porażek. Na pewno można było zająć pozycję kilka lokat wyżej, jednak wiemy, jakie rzeczy należy poprawić, aby za rok wrócić silniejszymi. Na pewno pokazaliśmy się na arenie międzynarodowej z dobrej strony. Nikt nie mógł nam zarzucić braku zaangażowania, woli wali i sportowego ducha. Niestety zabrakło sił i dlatego w ostatnich meczach wyniki nie były już takie zadowalające. Za rok w Barcelonie odbędą się rozgrywki “World Roller Games”, które są liczone jako MŚ. Mamy nadzieję, że wyjazd na te zawody odbędzie się w spokoju organizacyjnym i sztab będzie mógł skupić się na aspektach sportowych.
Reprezentacja Polski w Hokeju na Rolkach Juniorów 2018
I RZĄD: Filip Świderski (bramkarz), Stanisław Drozd-Niekurzak, Michał Nawrocki, Mateusz Bezwiński, Mikołaj Szczepkowski (bramkarz);
II RZĄD: Sławomir Nawrocki (trener), Jakub Wala, Michał Naróg, Daniel Drąg, Jakub Wenker, Michał Sadowski, Piotr Sadowski (kierownik)